Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

KozimskiAdam pisze:Jeśli ktoś chciałby leczyć tego typu schorzenia. Polecam doskonałego specjalistę, kardiologa dr Macieja Zarebinskiego, przyjmuje w przychodni Prosen na ul. płockiej w warszawie, ale także w gordzisku mazowieckim. Lecze sie na serce wiele lat ale dopiero doktor Zarebinski mi pomógł. Mozna poczytac o nim www.zarebinski.pl

Czy to reklama Doktora?

Na to wygląda Sztani

Co wiecie na temat tachykardii zatokowej serca ?

Anusiu taki napad tachykardii , jak fachowo nazywa się takie przyspieszone bicie serca miałam w zeszłym roku po wstrząsie po ukąszeniu os ( uczulenie na jad ) .Jest dużo powodów nadmiernego bicia naszego serducha , u mnie spowodowała to reakcja alergiczna .Również jak mam spadek magnezu , odczuwam tą trzepaczkę .Jeśli nie jest ona związana z inną chorobą serca , to nawet silny stres może do niej doprowadzić .Kardiolog z pewnością znajdzie powód tego nadmiernego bicia

Aniu , przeczytaj mój bardzo długi post w temacie: Kręgosłup szyjny. Ma on duży związek z drożnością naczyń krwionośnych, bioprzewodnictwem elektrycznym, kołataniem serca itp.
http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... &start=250

smuga pisze:Anusiu taki napad tachykardii , jak fachowo nazywa się takie przyspieszone bicie serca miałam w zeszłym roku po wstrząsie po ukąszeniu os ( uczulenie na jad ) .Jest dużo powodów nadmiernego bicia naszego serducha , u mnie spowodowała to reakcja alergiczna .Również jak mam spadek magnezu , odczuwam tą trzepaczkę .Jeśli nie jest ona związana z inną chorobą serca , to nawet silny stres może do niej doprowadzić .Kardiolog z pewnością znajdzie powód tego nadmiernego bicia

U mnie to raczej nie napad Krysiu . Na razie dostałam leki , lekarz nakazał mi zwolnić tempo , leki pije , co do zwolnienia to raczej w ciągu najbliższego okresu nie jest to możliwe . Pozdrawiam:kwiat:

Zbigniew- I pisze:Aniu , przeczytaj mój bardzo długi post w temacie: Kręgosłup szyjny. Ma on duży związek z drożnością naczyń krwionośnych, bioprzewodnictwem elektrycznym, kołataniem serca itp.
http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... &start=250

Poczytam Zbyszku , aleś się rozpisał mam nadzieję , że coś z tego zrozumiem Pozdrawiam

Aniu , ja tylko to znalazłem i zacytowałem. Z własnego doświadczenia wiem, że to co spożywamy jest dalekie od tego aby zaspokoić nasz organizm w odpowiednią ilość witamin i minerałów. My, zbliżając się (powiedzmy) do wieku średniego, słabiej je przyswajamy. Musimy pomyśleć o suplementacji.Ja, na złość dla ZUS-u mam zamiar żyć co najmniej 150 lat . Dlatego muszę poszukiwać wszystkiego, co potrzebuje mój organizm i mu to dostarczać, a on mi się odwdzięcza. Polubiłem go, bo nie mam innego, muszę o niego dbać. Już nawet poznałem dwie witaminy, o których nasi lekarze nie wiedzą, że istnieją od wielu lat.

Zbigniew 150 lat ? ?
Matuchno kochana dawaj mi tu szybko receptę na chociaż 50 lat
No i proszę mi tu wymienić wszystkie witaminy i mikroelementy, które dobrze wpłyną na mój organizm.
A szczególnie takie , które będę mogła użyć przez treningiem na basenie

Sloneczko poczytaj o właściwościach wspaniałego napoju jakim jest kombycza (kombucha) i jego wpływie na długowieczność. Ja to mam zapewnione jak w banku minimum 150 lat, a potem się zobaczy co dalej