c.d.
co do wyposażenia pokoi: łóżko/ka, szafki, szafa z wieszakami, biurko, dwa fotele, leżaki, 3 ręczniki (zmieniane w trakcie), sztućce, talerzyki, czajnik, telewizor, telefon, suszarka na ubrania, w łazience jest miska do ew. prania. Jest czysto, panie sprzątają często. Uwaga Cienkie ściany.... czasem słychać sąsiadów/sąsiadki. Windy są towarowe i osobowe, ale zachęcam do chodzenia po schodach. Osoby starsze korzystały z wind, ale po posiłkach są małe kolejki. Codziennie przed stołówka jakieś handelki- a to ubrania, a to rękodzieło, a to perfumy, buty... Poza tym wszędzie sa wywieszone prze Krynicki oddział PTTK oferty spędzenia wolnego czasu....cała masa wycieczek po okolicy jak i do Budapesztu. Region Beskidu Sądeckiego obfituje w róznego rodzaju atrakcje, np. śladami Cerkwi łemkowskich/// miody z pasieki w Kamiannej (tak a propos jest obok Wojskowego jak sie idzie do deptaku drewniana budka gdzie można kupić ich artykuły, choć nie w pełnej ofercie. Z Krynicy można dojechać do Powrożnika gdzie znajduje się Cerkiew sw. Jakuba. Z Przewodnikiem można posłuchać historii związanych z tym obiektem, w leluchowie jest kolejna cerkiew choć już nie tak okazała a potem dla zainteresowanych chwila na zakupy słowackiej stornie czyli w miejscowości Ruska Wola. Polecam zwiedzenie Muszyny i spacer po ogrodach biblijnych, po małym rynku, po ogrodach sensorycznych, wejśc na Góre Baszta, zwiedzić Rezerwat Obrożyska, popatrzeć na zakole Popradu, spływ Dunajcem.... W zasadzie można stworzyć grupkę zainteresowanych i busem za 2 pln pojechać samemu lub skorzystać z oferty PTTK.
Jak ktoś będzie zainteresowany ładnym widokiem to w busa i dojechać do Gondoli i wagonikiem na jaworzynę Krynicką. Widać jak na dłoni ...można zjeść, popić, popodziwiać, posłuchać góralskiej muzyki....zejść szlakiem zielonym lub czerwonym w stronę Krynicy lub zjechać wagonikiem i wrócić busem do miasta. Dla aktywnych szlak czerwony lub zielony i pieszo, tylko 2 godziny i jesteś na Jaworzynie Krynickiej. Aha...z samego miasta najbliżej jest na Górę Parkową, prowadzi tam kilka ścieżek, od deptaka najczęściej uczęszczana - wejście przy pomniku Adama Mickiewicza, jest ścieżka dydaktyczna, można wjechać wagonikiem. A tam....widok na tatry, na okolicę....zachęcam do wejścia do restauracji u babci Maliny, napić się, zjeść, atrakcje dla dzieciaków i dla starszych. Schodząc z Góry Parkowej można zahaczyć o Źródełko Zakochanych (żółty szlak) wypić wspólnie ...i się zakochać.
Sam deptak to miejsce odpoczynku dla kuracjuszy, pijalnie po lewej i po prawej stronie, fontanna i ławki na których opalają sie kuracjuszki/kuracjusze (tam sa pierwsze znajomości). Pozdrawiam