janek59 pisze:6 maja jadę do sanatorium w Uniejowie. Może ktoś tam był i podzieli się wrażeniami?. Ewentualnie może ktoś jedzie z siedleckiego w podanym terminie?
[email].pl
Witaj.
Byłem w Uniejowie w Styczniu....No cóż...budynek faktycznie robi wrażenie, jest nowocześnie i elegancko. Personel jest bardzo miły...panie rehabilitantki są fajne, zawsze uśmiechnięte....panie kelnerki również. Pielęgniarki w większości są spoko ( jest jeden wyjątek-szybko się zorientujesz). Bardzo polecam termy...warto o nie walczyć u lekarza prowadzącego (polecam Pana Ordynatora Adamczyka), ale i prywatnie warto wykupić sobie karnet, bo (i tu zaczyna się ciemniejsza strona ośrodka) po zabiegach nie za bardzo jest co zrobić z wolnym czasem. Nie ma tam żadnej świetlicy, niczego, co mogłoby uprzyjemnić wolny czas kuracjuszom. Oczywiście osoby bardziej rozrywkowe mogą chodzić do dyskoteki, która znajduje się przy kompleksie basenów.
Dwa razy w tygodniu jest tzw. dyskoteka w ośrodku (wtorek i sobota- karaoke.....z nazwy tylko, bo sprzętu do tego nie mają).....Piwo z kija po 6 zł ( w czasie dyskotek 20% rabatu),
Jedzenie: Jest tzw. szwedzki stół( niestety również tylko z nazwy)....Oczywiście na moim turnusie polegało to na tym, że się podchodziło i nakładało jedzonko tak, jak przy szwedzkim stole. Był jednak pewien mankament...jeżeli przyszło się o czasie, lub co gorsze, chwilę po wyznaczonej godzinie posiłku, było więcej, niż pewne, że może zabraknąć jedzenia ( a już na pewno tych najlepszych kąsków)...NA śniadanie codziennie jajecznica (długo jej już nie zjem)...wędliny najtańsze, dwa rodzaje pieczywa....sałata,pomidor,ogórek etc.należą do bardzo rzadkiego zjawiska...biały ser, żółty również jest ich jak na lekarstwo.
Obiady: zupy smaczne, drugie danie: dwa rodzaje sosów, mięs (zawsze braknie), surówki powtarzają się praktycznie codziennie i jest to głównie kapusta biała i czerwona....ogólnie smacznie, ale wszyscy odnosili wrażenie, że do sosów dosypywana jest soda(nikt tego nikomu nie udowodnił
).
Kolacje- tak jak śniadania monotonne z najtańszą wędliną, czasami coś na gorąco- też powtarzające się dania.....Jest jeszcze wiele spraw o których mógłbym tu napisać, ale po co?
Tak w skrócie mogę przedstawić ten ośrodek widziany moimi oczami.....Na koniec jednak zostawiłem najważniejsze....Poznałem tam świetnych ludzi, stworzyła się super ekipa z którą spędziłem ten czas super. I tak patrząc na cały ten pobyt, śmiało mogę napisać, że jeżeli trafisz na świetnych ludzi, to żadne niedogodności, o których pisałem, nie popsują Ci tego pobytu. Ja wspominam pobyt w Uniejowie z wielkim sentymentem...brakuje mi tych wszystkich wspaniałych ludzi (chociaż kontakt mailowy i telefoniczny utrzymujemy
)...palarni, która była "gabinetem psychologicznej pomocy
...za każdym razem wracałem z papierosa z bolącym brzuchem od śmiechu. Życzę Tobie takiej ekipy, jaką ja miałem
))...Miłego pobytu w Uniejowie.