Sanatorium Bursztyn-Bobolin (Dabki)
: 11 wrz 2011 18:20
Właśnie wróciłam z sanatorium i muszę powiedzieć ,że najbardziej cieszę się ,że dostałam w odpowiednim terminie,bo od 14 sierpnia i pogoda przez dwa tygodnie super.Hotel Spa ale dla NFZ przyznano najgorsze pokoje na zagospodarowanym poddaszu z oknem w niebo,żeby otworzyć trzeba było wchodzić na sąsiednie łóżko to był ten mankament, a tak telewizor w pokoju ,łazienka też, brak czajnika.
No i ciemno w pokoju ( oświetlenie oszczędne)nie można czytać wieczorami, oświetlenie na korytarzu włączono po dwóch tygodniach pobytu. Jedzenie super, basen też ,baza zabiegowa raczej uboga i jeszcze te odrabiane zabiegi za wolną sobotę. Brak na terenie ośrodka ławek, żeby można w wolnym czasie na świeżym powietrzu poczytać książki ,bo ławka albo dla palaczy albo fotele przy stolikach pod restauracją . Aha po tygodniu pobytu dom sanatoryjny zmienia się w dom weselny, i goście SPA i kuracjusze muszą zadowolić się skromniejszymi warunkami na stołówce, bo wesele jest ważniejsze. Zadnych atrakcji poza jedną wycieczką do Darłówka i to dzięki grupie z PATRONA. Ogólnie jestem zadowolona, świetnie się czuję ale najważniejsze to miałam b.fajną koleżankę w pokoju i po sąsiedzku też. Jak jedzie się tam jesienią to nie wiem co tam można robić po zabiegach, nawet sklep spozywczy zamknięto no ale są jeszcze Dąbki. Prywatnie nie polecam.
No i ciemno w pokoju ( oświetlenie oszczędne)nie można czytać wieczorami, oświetlenie na korytarzu włączono po dwóch tygodniach pobytu. Jedzenie super, basen też ,baza zabiegowa raczej uboga i jeszcze te odrabiane zabiegi za wolną sobotę. Brak na terenie ośrodka ławek, żeby można w wolnym czasie na świeżym powietrzu poczytać książki ,bo ławka albo dla palaczy albo fotele przy stolikach pod restauracją . Aha po tygodniu pobytu dom sanatoryjny zmienia się w dom weselny, i goście SPA i kuracjusze muszą zadowolić się skromniejszymi warunkami na stołówce, bo wesele jest ważniejsze. Zadnych atrakcji poza jedną wycieczką do Darłówka i to dzięki grupie z PATRONA. Ogólnie jestem zadowolona, świetnie się czuję ale najważniejsze to miałam b.fajną koleżankę w pokoju i po sąsiedzku też. Jak jedzie się tam jesienią to nie wiem co tam można robić po zabiegach, nawet sklep spozywczy zamknięto no ale są jeszcze Dąbki. Prywatnie nie polecam.