"Jubilat" Lądek Zdrój

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
poterr11
Nowy Kuracjusz
Nowy Kuracjusz
Posty: 8
Na forum od: 16 sie 2009 17:40

"Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: poterr11 »

Obsługa domu tragiczna i wredna jest parę miłych pań ale w mniejszości. Kuchnia pod psem chyba, że o wszystko się wykłócać. Zabiegi i obsługa na zabiegach do wytrzymania. Miło na ogół ale latem, zimą za chiny ludowe tam nigdy nie pojadę. Dla w miarę zdrowych jest nawet fajnie ale dla ludzi o kulach tragedia. Dużo do oglądania w miasteczku i okolicach a najbardziej wycieczki na górę Borówkową i Czechy.
endriu
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 43
Na forum od: 14 wrz 2009 20:04

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: endriu »

cześć ja byłem w 23 szpitalu wojskowym, ale wszystkie te budynki to tragedia.Cała ta miejscowość to koniec świata,budynki pięknie ,zabytkowe ale pustostany i rozpadające się.Balety są ale to wszystko zależy od grupy wiekowej ja obleciałem wszystkie, ale średnia to60 70,ja przeżyłem ale bywałem w lepszych ośrodkach Może śnieg i nastrój świąteczny to zmieni,ale nie spodziewaj się kokosów.Byłem w jubilacie u kolegi ale ocena na 3 endriu :cry: :cry:
mada
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 27
Na forum od: 07 mar 2009 22:39

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: mada »

Witam !!!
Hej LWIE ty musisz jechać do sanatorium z ZUS-u to trafisz na interesujący Cie przedział wiekowy. Bo z tego co zauważyłam to NFZ i prywatni kuracujsze to są to osoby raczej już w większości starsze natomiast tzw zusowcy to osoby w okresie produkcyjnym, które to osoby Zus stara się wyleczyć aby mogły wrócic do pracy.
Byłam 4 lata temu w Lądku w 23 Szpitalu Wojskowym pobyt bardzo mile wspominam, chociaż warunku mieszkalne to taki "wczesny Gierek" a jedzenie.... dla mnie odpowiednie bo chciałam się odchudzić :lol:
Nasłynniejsze wówczas miejsce na "balety" to był pub "Piekiełko" i kawiarnia nie pamietam jak sie nazywała ale szło sie do niej koło takich stawów lub na skroty od sanatorium TROJAN ( z górki na pazurki)
Natomiast zupełnie nie kojarzę sanatoriun JUBILAT.
Pozdrawiam
JOLA1
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 15
Na forum od: 17 gru 2010 18:48

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: JOLA1 »

BYŁAM W ''JUBILACIE'' W CZERWCU 2001. MIAŁAM POKÓJ BARDZO ŁADNY Z ŁAZIENKĄ ŚWIEŻO PO ODNOWIENIU, NOWE MEBLE BARDZO CZYSTO.OBSŁUGA BARDZO MIŁA. DO WYŻYWIENIA DOPŁACIŁAM DO KOMERCYJNEGO, KOLOSALNA RÓŻNICA. ZABIEGI SUPER, ALE ZNACZĄCE ODLEGŁOŚCI. JEŻDZI BEZPŁATNY BUS UZDROWISKOWY ALE NIE ZAWSZE GODZINY ODJAZDU POKRYWAJĄ SIĘ Z GODZINAMI ZABIEGÓW.BYŁAM W LĄDKU ZDROJU DWA RAZY. RAZ W STANISŁAWIE GDZIE WARUNKI BYTOWE SĄ OKROPNE. JUBILAT JEST DUŻO LEPSZY. RECEPCJA PIĘKNIE ODNOWIONA,MARMURY LUKSUS. BARDZO POLECAM.
ala
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 39
Na forum od: 11 maja 2009 12:08

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: ala »

Witam!!!
Ja byłam w Jubilacie w Lądku Zdroju w tym roku dwa razy.Bo w marcu byłam komercyjnie 2 tygodnie, bardzo sobie chwalę obsługę, wyżywienie super i warunki w pokoju także bardzo dobre.
We wrześniu br. dostałam skierowanie z NFZ poszpitalne na 21 dni także było super, wzięłam sobie dietę która była bardzo urozmaicona i smaczna, zabiegi także Pani doktór zleciła bardzo dobre i w dobrych godzinach miałam zaplanowane.Pokój 2 osobowy z łazienką Pogoda dopisała i towarzystwo także.Polecam sanatorium Jubilat w Lądku Zdroju.
tenia53
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 30
Na forum od: 16 lis 2009 19:15

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: tenia53 »

Ja byłam w Jubilacie w czerwcu 2010 r. a więc mój pobyt przypadł na bardzo dobry okres - pogoda przez cały turnus, więc na pewne niedogodności na pewno nie zwracałam za bardzo uwagi.
Mieszkałam w pokoju 2-osobowym (przed remontem - chyba trwającym całe lata), pokój nic specjalnego: dwa tapczaniki, kołdry ciężkie, poduszki byle jakie, stół, dwa krzesła i szafki nocne - meble stare. Szafy dwie, pojemne, czajnik, radio. Najbardziej raziła mnie wykładzina na podłodze, zużyta i cuchnąca (można dostać alergii), łazienka z prysznicem i kotarą. Telewizory na każdym piętrze na końcu korytarza. Całkiem inaczej wyglądały pokoje po remoncie: panele na podłodze, nowe meble, przyjemna łazienka z kabiną prysznicową.
Pokoje w większości 2- osobowe, są też "pokoje studio" - 2-os. i 3-os.razem łazienka. Wszystkie są po tej samej stronie, słoneczne zwłaszcza do południa, z balkonami. Dlatego tam kwitnie najczęściej życie towarzyskie, czasem aż do przesady (poranne rozmowy od 5-tej rano!!! do późnej nocy)- tak że miałam przymusową pobudkę, jako że okres upałów i okna pootwierane.
Wyżywienie (dieta) znośne choć bardzo mało urozmaicone, żadnych owoców czy deserów, ale czysto podane, panie z kuchni miłe, uczynne. Przy wyjazdach na dłuższe wycieczki posiłki przepadają, żadnych suchych prowiantów nie ma.
Zabiegi głównie oparte na kąpielach . Z Jubilata trzeba troszkę się nabiegać po zakładach przyrodoleczniczych, ale wszędzie jest blisko, więc nie było kłopotu. Panie wykonujące zabiegi miłe, dość solidnie się przykładają. Odradzam jedynie kąpiele w wannie w "Nowym Jerzym", ja już po jednym zabiegu zrezygnowałam (ze względów higieniczno-estetycznych).
Sam Lądek w części zdrojowej jest nieduży ale można w nim miło spędzić czas, jest mnóstwo tras spacerowych i możliwości wypraw w górki. Tańce głównie w Zdrojowej, Piekiełku i Kaprysie - trochę się trzeba nabiegać z Jubilata.
Sam budynek kawiarni Zdrojowej z zewnątrz, który powinien być wizytówką Zdroju jest o zgrozo postrachem kuracjuszy - okna nie myte chyba od kilkunastu lat, niektóre szyby powybijane. Myślę, że pobyt w sanatorium późną jesienią czy zimą nie należałby do za bardzo udanych, wtedy można liczyć (oprócz zabiegów oczywiście) tylko na dobre towarzystwo. Pozdrawiam "czerwcowych" kuracjuszy z Jubilata.
JOLA1
Kuracjusz
Kuracjusz
Posty: 15
Na forum od: 17 gru 2010 18:48

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: JOLA1 »

POPEŁNIŁAM CZESKI BŁĄD BYŁAM W "JUBILACIE" W 2010 ROKU A, NIE JAK NAPISAŁAM W 2001. POZDRAWIAM WSZYSTKICH WSPÓŁKURACJUSZY CZERWCOWYCH. JOLA
Malcia87
Posty: 1
Na forum od: 27 cze 2011 14:09

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: Malcia87 »

Witam!
Ja niestety oceniam ośrodek Jubilat SŁABO. Byłam tam w kwietniu tego roku.

Pierwszym dużym szokiem było to,że Ośrodek do którego zostaliśmy skierowani był to ośrodek Narządu Ruchu , a lekarz przeprowadzający ogólne i najważniejsze badanie oraz ZABIEGI ma specjalistę gastroenterolog! Dla mnie jest to przepraszam, ale kpina. Większość pacjentów powinna dostać się w ręce lekarza specjalisty np. neurochirurga, który ma blade pojęcie o tym co człowiekowi dolega! Pani doktor ponadto przyjmowała w ośrodku codziennie od 11 do 13 po czym przez 3 dni nie można było się dostać do niej, bo Pani doktor bywała w ośrodku owszem,lecz na 15 minut!!Na marginesie warto wspomnieć, że Pani doktor, nie tylko w moim odczuciu, ale również pozostałych pacjentów, jest osobą bardzo antypatyczną. Na wszelkie zgłaszane problemy i dolegliwości reagowała złością. Nikt nie mógł podważyć jej decyzji, była nie miła i mało obchodziło ją kto jak reaguje na zabiegi.

Część ośrodka jest po odświeżeniu, lecz osoby "znajome" dostają pokój, który daleko obiega od norm już odnowionych pokoi dla kuracjuszy ZUS. Pokoje przed remontem mają wykładzinę i starą szafę, pokoje po remoncie mają panele i nową szafę, a pokoje te dla sfery wyższej są jak apartamenty!!!

Poza tym - miła obsługa na stołówce (lecz jedzenia mało). Panie salowe przemiłe , szkoda, tylko,że Panie pielęgniarki co niektóre nie potrafiły takie być. Codziennie po godzinie 22 był obchód. Zabiegów dużo, czasem była możliwość zrobienia ich wcześniej. Tylko fakt trzeba było się nagonić z najbardziej oddalonego ośrodka na 1 zabieg, wrócić np. na gimnastykę do Jubilata i z powrotem do najdalej oddalonego ośrodka na inny zabieg.
Basen w Adamie oraz Kąpiele w Nowym Jerzym super!

Telewizor płatny 50 zł za turnus , internet 1 zł za 15 minut , leżak 10 zł za turnus. Oferty wycieczki u Pani, która wydziera się na stołówce są drogie! Lepiej wybrać się z kimś kto jest samochodem.
Okolica fajna, możliwość długich spacerów.
Rozerwać można było się w PIEKIEŁKU, KAPRYSIE CZY ZDROJOWEJ chodź najlepiej było w swoim gronie!

P.S- a już ostatni dzień turnusu od 17 Kwiecień to była bomba ;-)
Pozdrawiam wszystkich!
ogramindajlaj
Posty: 2
Na forum od: 08 lis 2012 13:40

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: ogramindajlaj »

Stanowczo odradzam......., zostałem skierowany do tego sanatorium przez NFZ, jestem dosyć jeszcze młody -, miałem zakrzep w tętnicy podkolanowej, i poniżej w obu strzałkowych., skutek, niedokrwienie, skutki podobne jak w miażdzycy, 2 stenty pod kolanem i w jednej stzałkowej czy piszczelowej - drugiej nie dało się ,,odetkać, - powodem było usidlenie tętnicy podkolanowej - wada wrodzona, zanim do tego doszli - 6 lat minęło, a zwłaszcza 3 ostatnie, obecnie jestem kaleką, chroniczny ból, chromanie przystankowe , zimna stopa, jest lepiej jak przed zabiegiem pta, ale przejscie dla mnie km to okolo 15 minut, kustykajac..., patologia postepujaca, leki do konca zycia, a i tak nie wiadomo czy nie bedzie amputacji..., no to moj lekarz rodzinny dal mi skierowanie do sanatorium w ramach wspomozenia powrotu do zdrowia po operacjach, po dwoch mach nfz zorientowal sie ze naleze do innego funduszu - zanim wyjasnilem - co uznali za zbyteczne na wstepie - przy skladaniu wniosku - gdzie zamieszkuje, 3 miesiac. ale juz po 2 nastepnych skerowanie do jubilata, dzien pierwszy - 6 list. przyjazd - oczekiwanie w kolejce do pielegniarki - 2 godziny, potem rozpakowanie, kolacja , spacer, parkowanie samochodu itd, ogolnie = ujdzie - okolica piekna, nie powiem, ze nie, pokoj, dla 1osoby na tylach...typu studio, ujdzie, lozko jak w akademiku ale ok, radio, tv - na karte, troche zajezdza - jak u starszych ludzi, nie wiem naftalina, ale nie jest zle, wc i prysznic wspolny z nastepnym pokojem, ale do tego , nie mam pretensji, drugi dzien - lekarz - znowu - oczekiwanie 2 godz, i chyba ta pani gastroenterolog...oglada w te i we wewte,nie wiem , wyglada na sympatyczna, oglada mnie, noge, cisnienie bada, daje ,,dobre rady,, na temat zycia zawodu, itd, i na koniec - ze mam poczekac - na konsultacje z chirurg...nie minelo czasu na wypicie kawy, i wolaja mnie, oglada papiery, a to ze skierowanie od pediatry, co z tego ze rodzinny, a to , ze nie maja najnowszego usg naczyn - bo tam jest wciaz zakrzep w jednej tetnicy, - niemozliwy do usuniecia, i oni tutaj stosuja intensywne zabiegi, kapiele,w temp 38 st i mi sie moze oderwac i wogole moj stan zdrowia nie pozwala, i mnie dyskfalifikuja. Ja sie pytam kto tu jest lub kto z kogo robi kur wariata ?????????? lekarz rodzinny, czy lekarz nfz czy te panie doktorowe czy ja ? skoro nie moge, to dlaczego mnie wysylaja, a skoro moge to dlaczego mnie cofaja ? niewazne kto , wazne kto oberwal i stracil...- i nie chodzi tlko o finansetak sobie dla zabawy jade przez pol polski, zeby sie dowiedziec , ze musze byc zdrowy by sie kurowac....czy zakrzep ktory jest taj stary - usg tego nie wykaze - o czym te panie nie wiedza chyba - tylko arteriografia - ze niemozliwy do usuniecia//oderwie sie od jakiejs kapieli...ja rozumiem ze niex chca ryzykowac, ale....kt powinien wiedziec ///ja ? skoro borykam sie sam, bez pomocy, chodze coraz gorzej, znosze bol, czasem z podniesionym czolem ,a czasem ama wszystkiego dosc, zycia, i nawet nie wiem do czego mam prawo a do czego nie, czy mam prawo czuc sie potraktowany instrumentalnie ? czy mam czeac na rozwoj wydarzen i zglosic sie na upier...e nogi, wiem niczyja wina , ze mnie taki los spotkal, nie takie swiat dramaty zna, ale ...pewnie jak zloze papiery,, na rente...to ZUS mnie wysle...i bede jak najbardziej zdolny do odbycia kuracji, i wyleczony....wg ich regul i zdolny do pracy w kamieniolomach..., albo gdybym pojechal prywatnie...to wszystko byloby ok....a ten kto kieruje z nfz - to na czym on sie zna , ze z epikryz itd nie potrafi wywnioskowac na jakie typy zabiegow mnie skierowac ? aha...i pani w recepcji...taka blontyna - strasznie chamska i pryncypialna...pelna komuna....
ogramindajlaj
Posty: 2
Na forum od: 08 lis 2012 13:40

Re: "Jubilat" Lądek Zdrój

Post autor: ogramindajlaj »

. i oczywiscie decyzji lekarzy przeciez nie podwaze...zreszta, nawet nie mam sily sie denerwowac, zycie zbyt krotkie , by je brac na powaznie. ,,ale szkoda, ...przepraszam co wrazliwszych za moj styl i jezyk wypowiedzi - i za bledy wszelkiego rodzaju, pozdrawiam,
ODPOWIEDZ