Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Cześć Tak zdecydowanie kocyk -polarek i uśmiech

Podstawa to Jasiek
Od chyba wielu lat zawsze biorę swój Jasiek
Oczywiście już go nie pakuję do walizy tylko jest to pierwszy zakup w miejscowości uzdrowiskowej .
Biorę i to jest Nowość -poszewkę uniwersalną ,podarowaną przez Moich Wnuków z lewej Jan z prawej Franek
Plus oczywiście ręcznik ,który służy jako prześcieradło na zabiegach z tego cieniutkiego polaru.
Jest to już kolejny bo zapominalski jestem i nieraz TRUDNO jest udowodnić ,że ktoś go sobie ..
Rewelacyjna sprawa bo może służyć jako ręcznik jak i przescieradło ma swoje wymiary 220 x 160

anturium pisze: ↑29 paź 2022 13:25 hej! A jak wygląda teraz sytuacja z COVID, zaświadczenia, szczepienia, testy obowiązują ?

Zależy do jakiego Sanatorium jedziesz,ja byłam w Ciechocinku i nawet nie wspomnieli,a specjalnie wziełam trzecia szczepionkę i niepotzrebnie.A maski tylko sie zakładało do lekarza ,pielegniarki i tez na niektóre zabiegi.

ewiko pisze: ↑29 paź 2022 17:09 O matko i córko , myślałam że dziwak ze mnie , bo wszędzie jeżdżę ze swoją podusią , a tu widzę że jest nas więcej. Zresztą , to nie jedyna rzecz , którą ze sobą zabieram

Ja też wszędzie jeżdżę z jaśkiem,a na miejscu jeszcze koc kupiłam,nie ma to jak pod swoim się śpi {pod kąłdrą nie lubie nawet}.Ale nawet w sklepach widziałam ,że sporo ludzi kupowało podusie....także sporo jest takich ludzi.

Natalia-C pisze: ↑29 paź 2022 17:41 Ewiko a co jeszcze zabierasz?

Tak jak już wcześniej wspomniałam , trochę dziwak ze mnie. Mąż oczami przewraca , jak widzi co pakuję . A pakuję swój kubek do kawy , turystyczną kawiarkę , szklankę do drinka , i ......... elegancki obrusik na stolik

Ja także biorę ze sobą jaśka , do tego kocyk do nakrycia pościeli, nie siadam na koce służbowe , a pierwszą czynnością którą wykonuję to dezynfekcja pokoju oraz łazienki - ot takie zboczenie ale jakieś trzeba mieć , kalendarz też zawsze mam ze sobą
Trzymajcie się "dziwaki"

No tak , nie dodałam , że podkładkę pod prysznic również zabieram. Jeśli chodzi o pościel , no cóż ... jak wchodzę do pokoju , to sprawdzam jej stan czystości , i ogólną "sprawność" Kilkakrotnie , z różnych względów , poprosiłam o wymianę ..... materaca , poduszki (dla męża), oraz kołdry. Nigdy nie spotkałam się z odmową. Jednego nie jestem w stanie zrozumieć , dlaczego kuracjusze zgadzają się na taki stan pościeli. W czasie ostatniego pobytu , na "dzień dobry", wymieniono mi materac (był w takim stanie , jakby to był kocyk) . Mąż się śmieje , że nie będą mnie przyjmować do innych sanatoriów

Ewiko, wystarczy być grzecznym i stanowczym oraz wiedzieć czego chcemy (nie roszczeniowym), wówczas najczęściej dostajemy co chcemy

Tak , dokładnie. Kultura , uprzejmość ... i wszystko można załatwić. Tam pracują tacy sami ludzie jak my.

Też zawsze zabieram swoją szklankę , łyżeczkę i ściereczkę do nakrycia stolika a na miejscu kupuję środek do czyszczenia łazienki