Motto nocy
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
Re: Motto nocy
choć wzrok Twój w nich tonie
i w moich dłoniach
już dotykasz nieba —
szykuję kosz na gwiazdobranie,
takiego anioła mi trzeba...
Gdy jasną modlitwą
wypełniasz się cały
u Boga prosząc
powszedniego chleba —
zapalam światła na Twe przywitanie,
takiego anioła mi trzeba..."
Alicja Stefanowicz
[ obrazek zewnętrzny ]
Re: Motto nocy
Re: Motto nocy
Janusz Leon Wiśniewski
[ obrazek zewnętrzny ]
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24972
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Motto nocy
Magdalena Samozwaniec
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7129
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Motto nocy - nie wierszem pisane ale polane ...
Na świecie jest tylko jeden mężczyzna zdolny do zrozumienia i zaakceptowania kobiety ze wszystkimi jej wadami.
Skromny facet o imieniu Jacky Daniel’s.
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58746
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Motto nocy
Jaime Sabines
Księżyc można zażywać łyżkami
lub w tabletkach, co dwie godziny.
Jest lekiem hipnotycznym i uspokajającym,
ale jako środek odtruwający łagodzi objawy
cierpiącym na nadmiar filozofii.
Drobny fragment księżyca w kieszeni
to najskuteczniejszy amulet:
pozwala odnaleźć ukochaną osobę
unikając lekarzy i szpitali.
Dzieciom księżyc podajemy w formie deseru,
na słodki sen,
ale jako krople do oczu, zaaplikowane
starszym ułatwiają śmierć.
Wystarczy trzymać kawałek księżyca
głęboko pod poduszką,
by śnić, nawet za dnia.
Dobrze też mieć butelkę księżycowego powietrza,
co skutecznie chroni przed utonięciem
pozwalając na głęboki haust
więźniom i rozczarowanym,
tym skazanym na śmierć
i tym skazanym na życie,
bo nie ma lepszego środka pobudzającego niż księżyc
w dawkach precyzyjnie kontrolowanych.