Kręgosłup szyjny

Rehabilitacja narządu ruchu. Sanatoryjne leczenie chorób stawów, kręgosłupa, ograniczenia ruchowe, stany pourazowe stawów i kości.
Rachel
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 1617
Na forum od: 05 kwie 2013 19:16
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: Rachel »

Danusia, wzrok totalnie mi się pogorszył. Wprawdzie nie widzę "potrójnie", ale trochę mi się rozmazuje. Też myślę o chorobie głowy, bo dosyć często mnie boli, ale to zrzucam na ciśnienie, które czasem mnie zaskakuje, mimo brania leków od około 15 lat. Ostatnie badanie rezonansem magnetycznym, które miałam zrobione w kwietniu 2014 aż tak źle nie wyszło, chociaż neurologa troszkę zaniepokoiła ta ilość płynu, który gdzieś ucieka. Sam kręgosłup szyjny jak też lędźwiowy mnie nie boli, ale każde gwałtowne czy nawet lekkie poruszenie głową wprawia mnie jakby w karuzelę. Ale stan z czerwca tego roku, o którym opisałam wyżej zaniepokoił mnie. Żeby aż taka karuzela...? A przecież nic nie piłam (w ogóle nie piję alkoholu wszelakiego) :) Odjazd totalny miałam, uch.... Nigdy więcej czegoś takiego nie życzę sobie :) Od około roku biorę lek o nazwie Vigantoletten 1000. Nie mówiąc nic, na którejś wizycie ubiegłego roku moja doktor rodzinna przepisując leki na nadciśnienie przepisała mi także ten lek. Skoro recepty miałam na pół roku toteż i tego leku miałam zapas, ale biorę raz dziennie z wszystkimi innymi lekami. Któregoś dnia wykupując receptę zapytałam w aptece, czy ja mogę sobie tak "bezboleśnie" brać ten lek. Odpowiedziano mi, że nie zaszkodzi a może pomoże. To podobno na kości zwłaszcza dla kobiet w menopauzie. Myślę sobie, ok niech i tak będzie, dobra ta moja doktor bo nie pytając sama o mnie zadbała. I biorę to do dnia dzisiejszego, ale co zauważyłam? Zauważyłam, że moje dolegliwości kostne typu lędźwiowy, szyjny, bark prawy, stopy, kolana przestały mnie boleć. Pytam na ostatniej wizycie czy to skutek tego "cudownego" leku? Ona mi na to, że tak bo ludzie nie doceniają właściwości witamin właśnie na kości, a ten lek to nic innego jak witaminy z grupy... no właśnie, ona zdaje się powiedziała do mnie, że z grupy B a ja czytam na opakowaniu że to nic innego jak 1000 j.m. Wit. D3. No chyba, że ja czegoś nie zrozumiałam, nie dosłyszałam przez te grania od czasu do czasu w uszach ;) Czy to możliwe, że ten właśnie lek albo inne które sobie sama funduję bez pytania kogokolwiek tak zawirowały mi świat? :)
Awatar użytkownika
Nutka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 31258
Na forum od: 20 lut 2015 19:53
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 5

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: Nutka »

Rachel :kwiat: poczytałam trochę o tym leku.....rzeczywiście to tylko witamina D.Może i ja zacznę ją brać ;)
Przecież nie zaszkodzi, a teraz przy menopauzie to nawet wskazana.Może i kolana przestaną mi dokuczać ;)
pozdrawiam cieplutko
forumowicz

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: forumowicz »

Zrobiłabym EEG głowy przy takich zawirowaniach ,albo nalezy zbadać błędnik .Pozzdrawiam :kwiat:
Rachel
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 1617
Na forum od: 05 kwie 2013 19:16
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 2

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: Rachel »

Kruszynko, po 17 sierpnia wybiorę się do neurologa. Pewnie zleci nie tylko EEG ale też tomografię głowy.
Czytałam wczoraj o błędniku i... o rany, jak wiele wskazuje na to iż to właśnie błędnik :(

Danusiu, bolały mnie kolana, bark, stopy itd. Pisałam o tym w zeszłym roku. Nie wiem czy to ta Vit D3 w tabletkach pod nazwą Vigantolette tak mi pomogła, ale moja doktor twierdzi, że to właśnie ona. Zaleciła mi profilaktycznie 1 tabletkę raz dziennie i biorę ją nieprzerwanie od roku. Dolegliwości kostne mam jakby poza sobą. Inne z kolei się pojawiły tak jak wyżej opisałam. Cholera byle nie błędnik bo przyjdzie mi na piechotę chodzić :)
Awatar użytkownika
Maria K
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 692
Na forum od: 18 maja 2015 14:34
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 7

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: Maria K »

Rachel wszystkie te objawy o których piszesz to ja mam według lekarzy od kręgosłupa szyjnego.
Do szumów i różnych dżwięków w uszach doszła głuchota,używam aparaty słuchowe,badania robił mi laryngolog w przychodni,dał skierowanie do instytutu w Kajetanach,tam potwierdzili diagnozę głuchota od kręgosłupa i nic już nie pomoże.
Ból głowy czasami nie do wytrzymania,neurolog dał skierowania na różne badania głowy, tomografia,drożność żył,jakieś jeszcze związane z błędnikiem,diagnoza jak wyżej,kręgosłup szyjny.
Potrafię idąc ulicą przewrócić się bo się potykam o własne nogi,za chwile przechodzi wstaję i idę dalej,sztywnienie i drętwienie rąk i nóg, zawroty głowy.
Teraz jest lepiej bo się rehabilituję i jestem pod opieką specjalistów ,trwa to już przeszło dziesięć lat więc wiem czego mogę się spodziewać,( chociaż też nie tak do końca ).
Najgorsze były początki jak mnie prawie całkowicie sparaliżowało,najpierw jedną nogę potem rękę,to się przeraziłam,wcześniej nie zwracałam większej uwagi na dolegliwości,łykałam tabletki przeciw bólowe,nie miałam czasu chorować.
Moja lekarz rodzinna jak mnie zobaczyła taką na wpół sztywną po krótkim wywiadzie od razu mi powiedziała że mam kłopoty z kręgosłupem szyjnym,i wysłała mnie do ortopedy neurologa,rehabilitanta i prześwietlenie szyjnego.
Neurolog na każdej wizycie chce mi wypisywać skierowanie na operacje,ale na razie nie chce się zgodzić.
Radzę ci z całego serca nie patrz na prace,tylko szybko udaj się do lekarza.
Jak coś się stanie to pracodawca nie będzie się nad tobą litował . :(
mgmorpheus77
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 25
Na forum od: 23 sty 2015 13:06
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: mgmorpheus77 »

Rachel pisze:Kruszynko, po 17 sierpnia wybiorę się do neurologa. Pewnie zleci nie tylko EEG ale też tomografię głowy.
Czytałam wczoraj o błędniku i... o rany, jak wiele wskazuje na to iż to właśnie błędnik :(

Danusiu, bolały mnie kolana, bark, stopy itd. Pisałam o tym w zeszłym roku. Nie wiem czy to ta Vit D3 w tabletkach pod nazwą Vigantolette tak mi pomogła, ale moja doktor twierdzi, że to właśnie ona. Zaleciła mi profilaktycznie 1 tabletkę raz dziennie i biorę ją nieprzerwanie od roku. Dolegliwości kostne mam jakby poza sobą. Inne z kolei się pojawiły tak jak wyżej opisałam. Cholera byle nie błędnik bo przyjdzie mi na piechotę chodzić :)
Jeśli chodzi o błędnik to znam ten "ból" tzn kłopot który jest jego następstwem. Miałem dość poważny problem z błędnikiem (do teraz nie wiem z jakiego powodu, podejrzewam kłopoty z kręgosłupem, bo po operacji, powiedzmy sobie, że wszystko wróciło do normy) nie mogłem w ogóle chodzić, cały obraz mi się przesuwał przed oczami, tzw oczopląs - tragedia. Szpital, antybiotyki, po tygodniu miesiąc L4. Pierwsze badanie błędnika (nie ma się czego bać, wlewają wodę zimną i ciepłą do ucha, a elektrody przypięte do twarzy rejestrują wszystko) wykazało uszkodzenie błędnika w 68% (załamka) Drugie badanie już w odpowiednim szpitalu w Krakowie na ul.Śniadeckich laryngologia wykazały 54% uszkodzenia, ale wtedy dostałem "magiczną kartkę" z ćwiczeniami na błędnik. Tak są na to ćwiczenia, byłem sceptyczny co do nich, ale trzecie badanie wykazało już tylko 8% uszkodzenia, gdzie norma wynosi do 20%, byłem w szoku. Jak znajdę jeszcze w domu te kartkę to postaram się ją zeskanować i tutaj umieścić, ale myślę, że w internecie jest tego pełno, wystarczy tylko zapytać na www.google.pl i coś się znajdzie.
Jeszcze jedno, na błędnik i zawroty głowy przyjmuje się lek o nazwie BetaSerc, przynajmniej ja tak przyjmowałem, przepisany na pogotowiu, a później w szpitalu.
Pozdrawiam i życzę zdrowia
mgmorpheus77
Aktywny Kuracjusz
Aktywny Kuracjusz
Posty: 25
Na forum od: 23 sty 2015 13:06
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 2

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: mgmorpheus77 »

Maria K pisze:Rachel wszystkie te objawy o których piszesz to ja mam według lekarzy od kręgosłupa szyjnego.
Do szumów i różnych dżwięków w uszach doszła głuchota,używam aparaty słuchowe,badania robił mi laryngolog w przychodni,dał skierowanie do instytutu w Kajetanach,tam potwierdzili diagnozę głuchota od kręgosłupa i nic już nie pomoże.
Ból głowy czasami nie do wytrzymania,neurolog dał skierowania na różne badania głowy, tomografia,drożność żył,jakieś jeszcze związane z błędnikiem,diagnoza jak wyżej,kręgosłup szyjny.
Potrafię idąc ulicą przewrócić się bo się potykam o własne nogi,za chwile przechodzi wstaję i idę dalej,sztywnienie i drętwienie rąk i nóg, zawroty głowy.
Teraz jest lepiej bo się rehabilituję i jestem pod opieką specjalistów ,trwa to już przeszło dziesięć lat więc wiem czego mogę się spodziewać,( chociaż też nie tak do końca ).
Najgorsze były początki jak mnie prawie całkowicie sparaliżowało,najpierw jedną nogę potem rękę,to się przeraziłam,wcześniej nie zwracałam większej uwagi na dolegliwości,łykałam tabletki przeciw bólowe,nie miałam czasu chorować.
Moja lekarz rodzinna jak mnie zobaczyła taką na wpół sztywną po krótkim wywiadzie od razu mi powiedziała że mam kłopoty z kręgosłupem szyjnym,i wysłała mnie do ortopedy neurologa,rehabilitanta i prześwietlenie szyjnego.
Neurolog na każdej wizycie chce mi wypisywać skierowanie na operacje,ale na razie nie chce się zgodzić.
Radzę ci z całego serca nie patrz na prace,tylko szybko udaj się do lekarza.
Jak coś się stanie to pracodawca nie będzie się nad tobą litował . :(
Co do szumów w uszach to powodów może być wiele, też mam szumy i uświadomił mnie dopiero hematolog dlaczego. Diagnoza trochę szokująca, ale trzeba żyć dalej :) Nadkrwistość rzekoma z powodu "bardzo" nerwowego trybu życia. Choroba niestety nieuleczalna. Skutki: zawał lub udar mózgu. Badania krwi co 3mc i obserwowanie pewnego czynnika krwi (już nie pamiętam jakiego, musiałbym spojrzeć na wytyczne od lek :) )
Powiem tak od 2013r kiedy to zaczęły się moje poważne kłopoty ze zdrowiem (błędnik) odwiedziłem już tylu lek i zostałem zbadany pod każdym względem, że już spokojnie mógłbym zdawać na medycynę :) (żart)
Pozdrawiam i życzę zdrowia wszystkim, a tym co narzekają jak to im ciężko i źle w życiu mam takie o to powiedzenie: ...pamiętaj, że zawsze może być gorzej
Awatar użytkownika
Selene
W naszej pamięci
W naszej pamięci
Posty: 5125
Na forum od: 16 maja 2010 11:51
Oddział NFZ: Wielkopolski
Staż sanatoryjny: 12

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: Selene »

Diagnoza dla mnie:
- zniesienie lordozy szyjnej,
- zwęszenie krążków międzykręgowych C4-C5, C5-C6,C6-C7 ze zmianami zwyrodnieniowymi na krawędziach trzonów i w stawach międzykręgowych.
Po serii intensywnych masaży namulanych ustały mdłości i zawroty głowy. Nareszcie :D
Wiem na pewno, że czeka mnie dalsza rehabilitacja i tu mam do Was pytanie: jakie zabiegi powinny mi pomóc :?: :(
Awatar użytkownika
Felice
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 20089
Na forum od: 09 sty 2011 10:42
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 0

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: Felice »

Selenko najważniejsza jest gimnastyka ale to zdecydowanie polecam z terapeutą.Są specjalne techniki wzmacniające mięśnie w górnych partiach.pamiętaj,żeby nie pływać żabką,najlepiej na grzbiecie.
Generalnie wszystkie te same same zabiegi co na inne partie kręgosłupa.
Awatar użytkownika
andrzej1955
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 19424
Na forum od: 27 sty 2011 16:52
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 10

Re: Kręgosłup szyjny

Post autor: andrzej1955 »

Witam,Selenko :kwiat: sama sobie odpowiedziałaś na pytanie-jednym ze sposobów jest masaż a innym zapewne ćwiczenia zaordynowane przez Neurologa albo bardzo doświadczonego Terapeuty-aby nie zrobić sobie krzywdy :!: z reguły jest to wzmacnianie mięśni kręgosłupa-który trzeszczy i zgrzyta w pewnych ustawieniach głowy-dlatego tak ważne jest to aby sobie nie zrobić krzywdy-a pomóc-stąd moja rada o bardzo doświadczonym Rehabilitancie :!: Pozdrawiam i Zdrówka Życzę Selenko-Pierś do przodu,płaskie łopatki i wysoko głowa Buziole :kwiat:
ODPOWIEDZ